Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2015

Dystans całkowity:1156.79 km (w terenie 278.00 km; 24.03%)
Czas w ruchu:50:31
Średnia prędkość:20.49 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma podjazdów:9016 m
Maks. tętno maksymalne:173 (93 %)
Maks. tętno średnie:169 (91 %)
Suma kalorii:20375 kcal
Liczba aktywności:32
Średnio na aktywność:36.15 km i 2h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
67.82 km 2.00 km teren
02:53 h 23.52 km/h:
Maks. pr.:46.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max:162 ( 87%)
HR avg:126 ( 68%)
Podjazdy:278 m
Kalorie: 1101 kcal

U Kosmy w Niepołomicach :)

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 2

Szybki trip, by spotkać się z Kosmą, która wakacjuje się w Niepołomicach. Dziękujemy za lody, następnym razem my stawiamy :)


Dane wyjazdu:
35.59 km 2.00 km teren
01:31 h 23.47 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:126 ( 68%)
Podjazdy:303 m
Kalorie: 559 kcal

Kurierska jazda

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 0

Jazda kurierska - odebrać, zawieźć, dowieźć, oddać, wziąć do domu. Pętelka treningowa północna o zmroku. Na podjazdach próbuję utrzymać powyżej 15km/h i w większości przypadków się udaje.
Dodatkowo 0h30 siłki. Wczoraj cały dzień biernej regeneracji, czyli leżenie :)

Zachmurzone, ale czasem słońce się przedrze przez chmury



Dane wyjazdu:
91.27 km 83.00 km teren
05:24 h 16.90 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:172 ( 92%)
HR avg:134 ( 72%)
Podjazdy:763 m
Kalorie: 1995 kcal

BikeOrient #2

Niedziela, 28 czerwca 2015 · dodano: 28.06.2015 | Komentarze 0

BikeOrient #2.. był piasek, były lasy, były bagna, było OTB (na moją biedną łapę oczywiście) i było noszenie roweru. Jest też połamany mapnik i na pocieszenie - tysiączek czerwcowy. Relacja i foto - jest już TUTAJ

Dane wyjazdu:
15.25 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 355 kcal
Rower:złomek

Miasto

Czwartek, 25 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 0

Kategoria do 50km, miasto


Dane wyjazdu:
50.44 km 15.00 km teren
02:24 h 21.02 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:157 ( 84%)
HR avg:123 ( 66%)
Podjazdy:538 m
Kalorie: 786 kcal

Czerwcowa krioterapia i piłowanie U-locka

Środa, 24 czerwca 2015 · dodano: 24.06.2015 | Komentarze 3

Czerwcowa krioterapia, czyli wieczorny trip z B. połączony z mrożeniem paluszków na zjazdach. Trasa podobna do moich wczorajszych pagórów, tyle że w Owczarach nie zjeżdżamy z czerwonego, ale ciągniemy nim aż do Niebyłej. Stamtąd Smardzowice Skała i powrót przez Krasieniec.
Miłe zakończenie beznadziejnego dnia. Kulminacja - piłowanie Boshem U-locka, który zatrzasnął się na amen... a żeby była i wisienka na torcie U- lock miał kilka dni, to była jego pierwsza jazda... dwa razy się odpiął za trzecim już nie dało się włożyć kluczyka. Przez tą akcję cały dzień rozwalony...
Dróżka w Owczarach

Pomnik wojenny w Skale

Zachodzik - dzisiaj nieco inny



Dane wyjazdu:
31.68 km 10.00 km teren
01:33 h 20.44 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max:160 ( 86%)
HR avg:130 ( 70%)
Podjazdy:399 m
Kalorie: 605 kcal

Północne pagóry i deszcz

Wtorek, 23 czerwca 2015 · dodano: 23.06.2015 | Komentarze 0

A jakże! Gdyby nie padało to byłoby święto... ;-\
Późno wieczorny wypad na północne pagóry, góra dół kilka razy bo mam ochotę na podjazdy (na zjazdach jest zimno jak cholera, 13 stopni... brrr..). Końcówka to ucieczka przed deszczem, na szczęście dopada mnie na kilka minut przed domem i nie jest zbyt intensywny. Piąty dzień jazdy w deszczu, ech... i to ma być czerwiec? Dobrze że przynajmniej moc wróciła...
I jest piąteczka z przodu... :)

Piękny zachodzik na dzień dobry...


i piękny zachodzik na do widzenia


Mordor nadciąga... ostatnie foto przed szaleńczym powrotem do domu



Dane wyjazdu:
19.27 km 0.00 km teren
00:57 h 20.28 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:150 ( 81%)
HR avg: (%)
Podjazdy:173 m
Kalorie: 243 kcal
Rower:szarak

Bez mocy

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · dodano: 23.06.2015 | Komentarze 0

Testy szaraczka c.d., mocy brak (dobrej pogody na jazdę też...) :(
Kategoria do 50km, trening, z Bartem


Dane wyjazdu:
22.94 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: 16 m
Kalorie: 144 kcal
Rower:złomek

miasto zbiorczo

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · dodano: 23.06.2015 | Komentarze 0

PON 8,28km Częsciowo na złomku, częściowo na szaraczku i oczywiście częściowo w deszczu.
WT 4km
ŚR 10,66km
Kategoria do 50km, miasto


Dane wyjazdu:
25.84 km 0.00 km teren
00:51 h 30.40 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:139 ( 75%)
HR avg:118 ( 63%)
Podjazdy: 53 m
Kalorie: 307 kcal
Rower:szarak

Noc Kupały :) i 30km przewyższenia

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Przesilenie letnie, najdłuższy dzień. Trzeba poświętować ;-)
Po falstarcie pogodowym przed południem, wieczór jest przyjemny, chociaż temperatury zupełnie nie letnie... Trochę kręcenia po mieście i testy nowego ustawienia kokpitu w szaraczku. Jak długo jest jasno! :)))
(+ 4km złomkiem z rana)

A że świętowanie bez prezentu obejść się nie może to i prezent jest. 30.000m podjazdów... 30 km w pionie... LOL :)


21:20 :)



Dane wyjazdu:
37.00 km 5.00 km teren
01:56 h 19.14 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max:147 ( 79%)
HR avg:109 ( 58%)
Podjazdy:316 m
Kalorie: 560 kcal

Pogoda w kratkę, czyli znów leje :(

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Trochę powtórka z wczoraj - tyle, że pierwszy deszcz łapie nas nie przed domem, a na drugim km... Cała jazda to lawirowanie między chmurami, mieliśmy zjeść dobrą pizzę, ale po dojeździe do Kwietniowych Dołów zmykamy czym prędzej back. Wcześniej z zaplanowanej trasy nici, bo tam gdzie mamy jechać to aż siwo od deszczu... Jeszcze chwila kręcenia, trochę przeczekiwania pod drzewami i zmoknięci i zmarznięci i głodni wracamy do domu... Żeby chociaż było te kilka stopni więcej, a tak to brrr... żadna przyjemność :(

Będzie pompa... jechać czy nie jechać?


Przeczekiwanie ...