Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
66.01 km 0.00 km teren
02:59 h 22.13 km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max:169 ( 91%)
HR avg:145 ( 78%)
Podjazdy:122 m
Kalorie: 1306 kcal
Rower:szarak

Puszcza Niepołomicka

Poniedziałek, 16 grudnia 2013 · dodano: 16.12.2013 | Komentarze 0

Plaża, wiosna, słońce! Najważniejsze zaprawy zamykam tak szybko jak się da (część nawet wczoraj) i zbieram się na rower. Jest okazja, żeby zrobić dłuższy trening. Wyjeżdżam po 13 w kierunku Niepołomic, oczywiście wieje jak diabli. Ale w końcu mam "weekend" bo ostatni był w dużej części pracujący. Uciekam szybko z KRK i już jest, szosa, słońce, wiatr we włosach.... wolność :)
W Niepołomicach jeszcze mi mało, nie zawracam, ale kieruję się do puszczy. Tu nieco zimniej, szybko zmieniam rękawiczki na zimowe z windstopperem i jadę jeszcze kawałek, ale zaczynają marznąć mi nogi. Odwiedzam więc dąb Augusta i robię zawrotkę. Nie ma słońca, a jest dosyć wigotno. Na szczęście powrót na drugą stronę Wisły podnosi temperaturę o kilka stopni. Jest szansa, że nie zamarznę ;-)
Przez Branice i Hutę dotaczam się do domu. Spoglądam na Garmina i nie wierzę, wyszło wysokie tętno średnie, miałam jechać bardziej lajtowo... przynajmniej wiem co czuję w nogach ;-) Kakao, prysznic, pizza i do pracy...
Na razie na grudzień nie można narzekać... może to zadośćuczynienie za marzec?

Żegnamy KRK


w kierunku puszczy


kiczowaty zachodzik :)


Mgły już biorą wodę w swoje władanie...
Kategoria 50km -100km, trening



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!