Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
44.24 km 7.00 km teren
02:02 h 21.76 km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:163 ( 88%)
HR avg:146 ( 78%)
Podjazdy:216 m
Kalorie: 1039 kcal
Rower:szarak

Tor przeszkód

Piątek, 30 stycznia 2015 · dodano: 30.01.2015 | Komentarze 2

[ws2/s2]
Mocny wypad w środku dnia, kiedy temperatura zaskakująco podskoczyła do 6 stopni i nawet wyjrzało słoneczko. Na początku mam wrażenie że jazda po ścieżkach to swoisty tor przeszkód. Zanim wydostanę się z miasta mija trochę czasu....

Niespodzianki czają się na każdym kroku...



Za miastem większy spokój, mały ruch, chociaż trochę mokrawo, tam gdzie śnieg spływa resztkami przez drogę. Wieje lekko, ale nie przemarzam, Garmin pokazuje 6 stopni. Objeżdżam pętelkę na wschodzie i wracam od północy robiąc sobie mały skrócik.

Nieśmiałe, pierwsze objawy wiosny? Odrobinka zieleni a cieszy :)


Po tym co zostało na podłodze po powrocie stwierdzam jednak, że skracanie sobie trasy terenem to był głupi pomysł...


Rower nadaje się na myjkę, ale chyba musi poczekać do jutra, bo dzisiaj harmonogram dnia mocno napięty. Co cieszy, łapa bez marudzenia łyka zarówno dystans jak i kawałki terenowe.


Kategoria do 50km, trening



Komentarze
mandraghora
| 20:34 piątek, 30 stycznia 2015 | linkuj już się sprało :) Będzie gotowe na następne "genialne" pomysły :)
jelona
| 16:01 piątek, 30 stycznia 2015 | linkuj Oj tam, spierze się... :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!