Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
50.36 km 10.00 km teren
02:25 h 20.84 km/h:
Maks. pr.:51.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:167 ( 90%)
HR avg:136 ( 73%)
Podjazdy:600 m
Kalorie: 1015 kcal

Mocno, chociaż pogoda nie zachęca

Środa, 27 maja 2015 · dodano: 27.05.2015 | Komentarze 0

Kolejny mocno ponury i nie-majowy dzień. Na termometrze 13 stopni i - tradycyjnie już - straszy deszczem. Zbieram się na trening. Najpierw w planach kręcenie po moim terenowym kółeczku bo to w sumie blisko, a wygląda na to że zaraz się rozpada. Niestety, panowie z koparą stoją na drodze i robią wodociąg we wsi. Raz udaje mi się przejechać, ale nie mam ochoty przepychać się ponownie i odbijam na czerwony do Garliczki, a potem na Owczary. Góra - dół, góra - dół i przekraczam wolbromską w okolicy Świńczowa, zjeżdżam do doliny by podjechać do Smardzowic. Później plan przez Skałę do Ojcowa, ale robi się zimno i mocno wieje, więc zawracam i terenem zjeżdżam do dol. Prądnika a stamtąd do domu. Zimno i nieprzyjemnie, mocny wiatr z północnego zachodu. Do tego gdzieś na błocie chlapie mi spod koła i moczę buta... Efekt: paluszki zmarznięte, mimo że to maj.. Ale wyszedł łądny interwałowy trening więc nie ma co narzekać.

Ku mojemu zaskoczeniu nie padało z tego...


Zasiali górale owies...






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!