Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
17.66 km 12.00 km teren
01:02 h 17.09 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:367 m
Kalorie: 623 kcal
Rower:szarak

Toskania

Sobota, 10 czerwca 2017 · dodano: 13.06.2017 | Komentarze 0

Kolejne państwo na liście tych, w których miałam okazję pojeździć na rowerze - Włochy.
Przy okazji rodzinnych uroczystości zabieramy do auta porozkładane rowery z nadzieją na kilka fajnych tripów po toskańskich winnicach. Niestety trafiamy na prawdziwą, włoską pogodę - jest upał po 33-35 stopni w cieniu, żar leje się z nieba, jedyne co można robić to leżeć na basenie. Co też z ochotą czynimy. Przez kilka dni przeplatanych spotkaniami ze znajomymi, imprezami, włoską kawą i włoskim żarciem (za które można się dać pokroić) udaje się wyszarpnąć tylko jedno przedpołudnie. Mimo wczesnego wyjazdu, po godzinie mam już dosyć. Po drodze łapiemy też kapcia na szutrówce, więc wracamy prawie w południe do domu. Ufff... opcja z basenem jednak wygrywa...

Montalcino

Toskańskie krajobrazy

Kategoria do 50km, trening, z Bartem



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!