Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
29.00 km 2.00 km teren
01:18 h 22.31 km/h:
Maks. pr.:34.70 km/h
Temperatura:4.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:145 ( 77%)
Podjazdy: 94 m
Kalorie: 615 kcal
Rower:szarak

Poranek na wałach wiślanych

Sobota, 12 listopada 2011 · dodano: 13.11.2011 | Komentarze 0

Wieczorem wesele, więc rano decyduję się na szybki wypad na rowerze. Kilka dni bez i zaczynam już tęsknić do jeżdżenia. Pogoda nieszczególna, zimno, ale sucho i słońce. Opatulam się po sam nos i lecę standardową trasę na Tyniec, chociaż czasu starcza tylko do Kolnej. Wały są piękne o poranku, szron jeszcze trzyma się na trawach, wszystko przyprószone bielą. Staram się utrzymać nieco lepsze tempo - po pierwsze jest zimno, po drugie chcę sprawdzić jak się miewam kondycyjnie (oj, cienko...). Mam jeszcze pomysł, żeby podjechać na Błonie pomachać lajtowiczom, którzy startują o 11, ale boję się że nie zdążę na wesele, więc śmigam prosto do domu.
PS. A takie wesele to jest lepsze niż trening... nogi od tańczenia bolą jak... i chyba cały czas V strefa tętna ;-)
Kategoria lajt



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!