Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
54.01 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:49.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:247 m
Kalorie: 691 kcal
Rower:szarak

Selestat

Czwartek, 19 lipca 2012 · dodano: 23.07.2012 | Komentarze 0

Pogoda nadal straszy, ale my, nieustraszeni :), decydujemy się podjechać pozwiedzać Selestat. Pomykamy krańcem Doliny, mając czarne chmury nad Wogezami z boku. Na 2 km przed miastem zaczyna kropić, jednak odbijamy w kierunku Niemiec i deszczowe chmury zostają "zawieszone" na górach. Selestat jest tłoczne i pełne samochodów, na starym mieście jest lepiej, ale i tak ruch jest duży. Zwiedzamy dwa zabytkowe kościoły, oglądamy stare miasto i wracamy na ścieżkę rowerową do naszego wczorajszego miejsca popasu. Francuska bagietka z widokiem na Koenigsburg smakuje wyśmienicie. Udaje nam się uciec przed deszczem, więc zadowoleni wracamy na camping. Szkoda, że ostatnie 15 km pod wiatr...

Ścieżki rowerowe we Francji wiodą przez kukurydzę lub winnice ;-)


... i są wyposażone w miejsca do odpoczynku



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!