Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
102.41 km 30.00 km teren
05:15 h 19.51 km/h:
Maks. pr.:55.80 km/h
Temperatura:
HR max:168 ( 90%)
HR avg:127 ( 68%)
Podjazdy:930 m
Kalorie: 1732 kcal

Dwie doliny - Dłubnia i Szreniawa

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0

Całodzienny wypad i zapewne ostatni setka w tym roku. Wyjeżdżamy na północny wschód, w kierunku Słomnik, ale nie główną drogą a jakimiś pobocznym dróżkami. Trafia się też trochę błotnistego terenu, ale szlak rowerowy jest fajnie poprowadzony. Batowice - Zastów - Baranówka - Wola Luborzycka - Wilków - Goszyce. Tutaj zjeżdżamy w kierunku dworku, ale niestety zakaz wstępu. Jedziemy więc dalej. Pogoda póki co jest ok, robi się ok 12 stopni więc pogoda jest idealna i co ważne - nie wieje.



Dalej przez Skrzeszowice do Niedźwiedzia. W końcu widać dolinę Szreniawy, która jest pierwszym dzisiejszym celem. Wjeżdżamy do Słomnik i zatrzymujemy się na coś do przegryzienia. Pyszne drożdżówki szybko znikają, jedna na drogę i jedziemy dalej, w kierunku Smrokowa. Droga jest super, trochę terenu, trochę asfaltów, cały czas mijamy się z rzeczką i linią kolejową. Świetne tereny.

Dolina Szreniawy


W Przesławicach robimy zwrot w kierunku Dol. Dłubni. Przez Czaple, Uline i Małyszyce dojeżdżamy do Wysocic, gdzie podziwiamy piękny kościółek.



Dalej polami w zarąbistym błocie (niech żyje niebieski szlak rowerowy Doliną Dłubni!) mijamy Laski Dworskie :) i lecimy do Zerwanej. Tu przekraczamy "7" i przez Więcławice (tu tez ładny kościółek) lecimy na Prawdę, Raciborowice i Batowice. Mieścimy się idealnie w czasie - jesteśmy o 16:30 w domu, zaczyna już zapadać zmrok.

Traska godna polecenia - świetne tereny i fajna jazda, akurat na całodzienny lajcik (mniejszy lub większy) ;-)

Race King wersja jesienna


Rocket Ron wersja jesienna -maskująca



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!