Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Na butach

Środa, 17 lipca 2013 · dodano: 25.07.2013 | Komentarze 0

Dzień bez roweru, czyli zwiedzamy Cascades du Herrisson na piechotkę. Już wiem czemu tam nie można z rowerem, wąskie ścieżki nad przepaściami i konieczność szybkiego tracenia lub zyskiwania wysokości przy wodospadach - to nie jest miejsce na rower.

Cascades du Herrisson - Pasarelle


Jedziemy obejrzeć Belwedere de Quatre Lacs – widok na cztery jeziorka, które oglądaliśmy z dołu oraz Pic de l’Aigle, skąd roztacza się widok na całą dolinę, a w drugą stronę także na Mont Blanc. To najwyższy szczyt w okolicy :), całe 993m npm.

Widok z Pic de l'Aigle


Belwedere de 4 Lacs


Zaliczamy też Frasne i zwiedzamy okoliczne bagna, niestety roślinność trochę wysuszona słońcem, pewnie ciekawiej wygląda na wiosnę. Ponieważ w okolicy jest dobrze zaopatrzone Marche, kupujemy też nieco wina…

Bagna pod Frasne


Suma dnia na butach to prawie 10km i 200-300 przewyższeń. Wieczorem były plany na rower, ale to łażenie tak nas zmęczyło, że leżymy i odpoczywamy. W końcu są wakacje :)
Kategoria góry, z Bartem



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!