rowerowy blog

Info

Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(34)

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:	38111.61 km (w terenie 5940.05 km; 15.59%)
Czas w ruchu:	1695:25
Średnia prędkość:	21.71 km/h
Maksymalna prędkość:	67.80 km/h
Suma podjazdów:	221439 m
Maks. tętno maksymalne:	184 (99 %)
Maks. tętno średnie:	171 (92 %)
Suma kalorii:	681890 kcal
Liczba aktywności:	985
Średnio na aktywność:	38.73 km i 1h 51m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

37.96 km 32.00 km teren

01:39 h 23.01 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:15.0

HR max:152 ( 82%)

HR avg:127 ( 68%)

Podjazdy:133 m

Kalorie: 612 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Do lasu!

Środa, 5 kwietnia 2017 · dodano: 05.04.2017 | Komentarze 0

Terenowo i wiosennie, uciekając przed burzą.

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

46.44 km 0.00 km teren

01:42 h 27.32 km/h:

Maks. pr.:42.00 km/h

Temperatura:17.0

HR max:171 ( 92%)

HR avg:132 ( 71%)

Podjazdy:143 m

Kalorie: 684 kcal

Rower:szoska

Czas odkurzyć rogatą bestię ;-)

Wtorek, 4 kwietnia 2017 · dodano: 04.04.2017 | Komentarze 0

Czyli szoska w natarciu. Pierwsza godzina męcząca okrutnie bo pod wiatr, ale powrót by-passem przy A4... no bajer :)

Kategoria trening, szoska, do 50km

Dane wyjazdu:

50.06 km 30.00 km teren

02:20 h 21.45 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:24.0

HR max:143 ( 77%)

HR avg:110 ( 59%)

Podjazdy:202 m

Kalorie: 602 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

MOP Kłaj na rowerze ;-)

Niedziela, 2 kwietnia 2017 · dodano: 03.04.2017 | Komentarze 0

Najpierw sprawdzić fajną ścieżynkę MTB (chyba zostanie moja ulubioną), a później drugie podejście na lody w Maku... Nie byłoby problemu, gdyby nie to, że to Mak na MOP-ie przy A4... ale od Kłaja przez las da się dojechać. Robimy furorę wchodząc do środka w kaskach rowerowych. Ciekawe ilu kierowców zastanawia się czy lecieliśmy autostradą ;-)

Kategoria z Bartem, trening, łańcuch 1, 50km -100km

Dane wyjazdu:

67.48 km 40.00 km teren

03:05 h 21.89 km/h:

Maks. pr.:39.00 km/h

Temperatura:21.0

HR max:147 ( 79%)

HR avg:111 ( 60%)

Podjazdy:117 m

Kalorie: 782 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Drwinka i bociek!

Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 03.04.2017 | Komentarze 0

Znowu cały dzień pełen obowiązków, ale pogoda taka, że grzech nie skorzystać. Na króciaka, w słoneczku, w prawdziwie letnich warunkach. Wyjątkowo przyjemny trip :) Oby więcej takich dni!
Tym razem pokazuję B. kładkę na Rabie w Damienicach, a potem lecimy na północ obadać szlak Drwinki. No i jest pierwszy bociek! To nie prima aprilis! ;-)

Most na Drwince

Kategoria z Bartem, trening, łańcuch 1, 50km -100km

Dane wyjazdu:

22.05 km 3.00 km teren

00:56 h 23.62 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:19.0

HR max:156 ( 84%)

HR avg:122 ( 65%)

Podjazdy:111 m

Kalorie: 351 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Wały Huta

Środa, 29 marca 2017 · dodano: 29.03.2017 | Komentarze 0

Krótka runda między obowiązkami i w okienku bezdeszczowym. Udaje się zdążyć przed opadami :) Ale powrót pod wiatr, gdy trzeba kręcić z górki żeby jechać to niezły fakap... ;-)

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

27.36 km 7.00 km teren

01:17 h 21.32 km/h:

Maks. pr.:47.00 km/h

Temperatura:14.0

HR max:166 ( 89%)

HR avg:127 ( 68%)

Podjazdy:255 m

Kalorie: 456 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Po pracy

Poniedziałek, 27 marca 2017 · dodano: 27.03.2017 | Komentarze 0

Wreszcie pogoda wiosenna i wreszcie zmiana czasu. Dzięki temu nie trzeba się spinać by wyjechać gdzieś po jasnemu. Mała rundka po pobliskich pagórkach.

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

103.11 km 30.00 km teren

04:18 h 23.98 km/h:

Maks. pr.:37.00 km/h

Temperatura:16.0

HR max:160 ( 86%)

HR avg:132 ( 71%)

Podjazdy:220 m

Kalorie: 1647 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Wiosenna Bochnia

Wtorek, 21 marca 2017 · dodano: 22.03.2017 | Komentarze 0

Do trzech razy sztuka i Bochnia zdobyta! Zaczynam pracę bladym świtem by o 13 udać się na rowerowe wagary :) Kierunek ten sam... tyle że dzisiaj się uda. Tam jedzie się pięknie, z wiatrem w plecy, z powrotem już nieco gorzej, bo pod wiatr. Ale cel zostaje osiągnięty, a pogoda, jak na pierwszy dzień wiosny, prawdziwie wiosenna!

No i w końcu jest pierwsza setka w tym roku. O dwa miesiące za późno :)

Jeziorka w Puszczy Niepołomickiej jeszcze nieco zimowe