rowerowy blog

Info

Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(34)

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:	38111.61 km (w terenie 5940.05 km; 15.59%)
Czas w ruchu:	1695:25
Średnia prędkość:	21.71 km/h
Maksymalna prędkość:	67.80 km/h
Suma podjazdów:	221439 m
Maks. tętno maksymalne:	184 (99 %)
Maks. tętno średnie:	171 (92 %)
Suma kalorii:	681890 kcal
Liczba aktywności:	985
Średnio na aktywność:	38.73 km i 1h 51m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

49.75 km 20.00 km teren

02:09 h 23.14 km/h:

Maks. pr.:40.00 km/h

Temperatura:21.0

HR max:146 ( 78%)

HR avg:120 ( 64%)

Podjazdy:111 m

Kalorie: 658 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Halny w paszczę, halny w plecy

Wtorek, 25 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 0

Wersja w plecy całkiem przyjemna :) Niestety ostatnie 10km to ucieczka pod wiatr przed deszczem, który potem pomrukami okazał sie burzą. Skropiło ździebko...

A z serii dziwnych pojazdów spotkanych w lesie, po radiowozie nadszedł czas na walec... Nie wiem czy facet był w pracy, czy po prostu jechał w miejsce docelowe, ale w obu przypadkach nie zazdroszczę tych kilku km prostej przy prędkości 5km/h ;-)

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

52.09 km 15.00 km teren

02:21 h 22.17 km/h:

Maks. pr.:51.00 km/h

Temperatura:10.0

HR max:163 ( 88%)

HR avg:138 ( 74%)

Podjazdy:377 m

Kalorie: 951 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Bobry w natarciu!

Poniedziałek, 24 kwietnia 2017 · dodano: 26.04.2017 | Komentarze 0

Piękna pogoda, piękne widoki, południowe pagóry. Nic dodać, nic ująć :)

I tytułowe bobry w natarciu na oznakowanie szlaków rowerowych ;-)

Kategoria 50km -100km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

31.93 km 18.00 km teren

01:32 h 20.82 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max:153 ( 82%)

HR avg:121 ( 65%)

Podjazdy:103 m

Kalorie: 477 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Ziiimno!

Niedziela, 23 kwietnia 2017 · dodano: 23.04.2017 | Komentarze 0

Miała być szybka dycha ale samopoczucie kiepskie - tylko krótki wypad, zresztą z dodatkowym powrotem po osłonki na buty i zimowe rękawiczki. Brrr.. zimno, wieje. Zupełnie nie kwietniowo :(

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening, z Bartem

Dane wyjazdu:

27.61 km 20.00 km teren

01:20 h 20.71 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:10.0

HR max:165 ( 89%)

HR avg:138 ( 74%)

Podjazdy:116 m

Kalorie: 615 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Testowo - pochorobowo

Sobota, 22 kwietnia 2017 · dodano: 22.04.2017 | Komentarze 0

Czyli trzeba sprawdzić na co może sobie pozwolić organizm po chorobie. Nawet weszło jako-tako, tyle że zimny wiatr więc się szybko chowam do domu. I tak przez chorowanie przepadły mi kolejne zawody w tym roku. Jakieś fatum, czy co? :( Ech...

Buki w wiosennej szacie

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

55.68 km 15.00 km teren

02:45 h 20.25 km/h:

Maks. pr.:51.00 km/h

Temperatura:7.0

HR max:164 ( 88%)

HR avg:123 ( 66%)

Podjazdy:445 m

Kalorie: 887 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Via regia antiqua

Poniedziałek, 17 kwietnia 2017 · dodano: 18.04.2017 | Komentarze 4

Rano pogoda wyglądała jak dziś nie wyjdziesz z domu bo leje. Ale popołudniu słoneczko przedarło się przez chmury i udało się wyskoczyć na rower. Mieliśmy kręcić się w okolicy komina, bo przecież zaraz może się znów rozpadać, ale wybraliśmy się ciut dalej. Tym razem zaniosło nas na Via Regia Antiqua - piękną widokowo trasę. Warto się tam wybrać...

Podjazd pod Chełm zaraz się zacznie...

Widoki z grodziska -dolina Raby i Beskidy

Kurhan w Moszczenicy

Kościółek i drewniana dzwonnica w Łapczycy

No i te widoki....

Godzine po powrocie nadciągnęła wielka czarna chmura i zaczęło lać. Śmigusowo-dyngusowe okienko pogodowe wykorzystane w 100%!

Kategoria 50km -100km, łańcuch 1, trening, z Bartem

Dane wyjazdu:

32.30 km 25.00 km teren

01:22 h 23.63 km/h:

Maks. pr.:38.00 km/h

Temperatura:

HR max:151 ( 81%)

HR avg:131 ( 70%)

Podjazdy:108 m

Kalorie: 563 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Przed świątecznie

Piątek, 14 kwietnia 2017 · dodano: 15.04.2017 | Komentarze 0

Przed świątecznie, czyli po pracy, gdzieś między sprzątaniem, a pieczeniem. Przejażdżka w towarzystwie zachodzącego słońca, ptaków, dwóch saren i ... radiowozu w środku lasu :)
Coraz bardziej zielono!

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

45.07 km 5.00 km teren

02:15 h 20.03 km/h:

Maks. pr.:56.00 km/h

Temperatura:10.0

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: 1188 kcal

Rower:szarak

By-passy

Środa, 12 kwietnia 2017 · dodano: 12.04.2017 | Komentarze 0

Czyli zwiedzamy południową część miasta i okolice A4. Pretekstem spotkanie na Piaskach :)

Kategoria do 50km, trening

Dane wyjazdu:

11.95 km 10.00 km teren

00:33 h 21.73 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:19.0

HR max:144 ( 77%)

HR avg:117 ( 63%)

Podjazdy: 48 m

Kalorie: 193 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Wokół komina

Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 11.04.2017 | Komentarze 0

Bo tylko niecała godzinka czasu przed spotkaniami. Przyjemnie, cieplutko.

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening

Dane wyjazdu:

46.07 km 0.00 km teren

02:20 h 19.74 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: 1232 kcal

Rower:szarak

Miasto i powrót

Poniedziałek, 10 kwietnia 2017 · dodano: 11.04.2017 | Komentarze 0

Spotkania, odwiedizny u rodziców i kilka spraw na mieście.

Kategoria do 50km, trening

Dane wyjazdu:

38.68 km 8.00 km teren

01:49 h 21.29 km/h:

Maks. pr.:50.00 km/h

Temperatura:14.0

HR max:151 ( 81%)

HR avg:118 ( 63%)

Podjazdy:188 m

Kalorie: 545 kcal

Rower:Mechaniczna pomarańczka ;-)

Grodkowice

Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 10.04.2017 | Komentarze 0

Przed południem spacerek z psem (7km w sumie), popołudniu krótka wycieczka rowerowa. Tym razem celem są Grodkowice i dobra Żeleńskich. Najpierw czarny szlak funduje nam fajny podjazd i dwa piękne punkty widokowe (z widokiem na nieco zamglone góry).

Później grobowiec Żeleńskich pod kościołem i dalej dworek - miejsce, gdzie można np. zorganizować wesele lub konferencję. Ogrody jeszcze nie rozkwitły, ale są na dobrej drodze ;-)

Po drodze kilka staroci - kapliczek, domków... chciałoby się zatrzymać wszystkie na zdjęciach...

Kończymy jazdę czerwonym szlakiem, żegnając się z ostatnimi promieniami słońca wśród drzew. Krótko, ale ciekawie. I do tego całkiem sympatyczna pętelka z widokami, na którą z pewnością będę wracać w wolnym czasie.

Kategoria do 50km, łańcuch 1, trening, z Bartem