Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:38111.61 km (w terenie 5940.05 km; 15.59%)
Czas w ruchu:1695:25
Średnia prędkość:21.71 km/h
Maksymalna prędkość:67.80 km/h
Suma podjazdów:221439 m
Maks. tętno maksymalne:184 (99 %)
Maks. tętno średnie:171 (92 %)
Suma kalorii:681890 kcal
Liczba aktywności:985
Średnio na aktywność:38.73 km i 1h 51m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
53.66 km 1.00 km teren
02:14 h 24.03 km/h:
Maks. pr.:53.80 km/h
Temperatura:
HR max:173 ( 93%)
HR avg:139 ( 74%)
Podjazdy:254 m
Kalorie: 864 kcal
Rower:szoska

Wołowice

Piątek, 19 października 2012 · dodano: 19.10.2012 | Komentarze 0

Letnia pogoda. Porzucam pracę na dwie godzinki i jadę przez wały do Jeziorzan, Wołowic, Dąbrowy Szlacheckiej i Rącznej. Ale plaża, aż żal wracać do domu. Po drodze odbieram Barta z pracy.
Kategoria szoska, trening


Dane wyjazdu:
52.12 km 1.00 km teren
02:13 h 23.51 km/h:
Maks. pr.:46.90 km/h
Temperatura:
HR max:164 ( 88%)
HR avg:126 ( 67%)
Podjazdy:178 m
Kalorie: 672 kcal
Rower:szoska

Piekary

Poniedziałek, 15 października 2012 · dodano: 15.10.2012 | Komentarze 1

Piękna pogoda, ostatki lata. Lekkie szoskowanie wałami do Piekar, mała pętelka przy Przegorzałach i powrót wałami do domu, niestety już po ciemku.



Kategoria szoska, trening


Dane wyjazdu:
32.01 km 0.00 km teren
01:14 h 25.95 km/h:
Maks. pr.:55.50 km/h
Temperatura:
HR max:176 ( 94%)
HR avg:143 ( 76%)
Podjazdy:230 m
Kalorie: 552 kcal
Rower:szoska

W stronę Skały

Sobota, 13 października 2012 · dodano: 13.10.2012 | Komentarze 0

Krótki wypad szosą w kierunku Skały. Żal słoneczka i pogody :)
Kategoria szoska, trening


Dane wyjazdu:
57.22 km 0.00 km teren
02:19 h 24.70 km/h:
Maks. pr.:57.30 km/h
Temperatura:
HR max:180 ( 96%)
HR avg:147 ( 79%)
Podjazdy:356 m
Kalorie: 941 kcal
Rower:szoska

Trening szosowy z dziewczynami

Czwartek, 11 października 2012 · dodano: 11.10.2012 | Komentarze 0

Trening z dziewczynami - miał być lajt, a wyszło jak tlenik Lesława :)
Kategoria szoska, trening


Dane wyjazdu:
50.62 km 0.00 km teren
02:12 h 23.01 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:
HR max:172 ( 92%)
HR avg:143 ( 76%)
Podjazdy:286 m
Kalorie: 932 kcal
Rower:szoska

Szoszą na drugi koniec miasta...

Czwartek, 4 października 2012 · dodano: 04.10.2012 | Komentarze 0

... po mapnik na Odyseję i dodatkowa pętelka na wałach. Wieje, wyszło trochę za mocno. W każdym razie do soboty leżenie :)
Kategoria szoska, miasto, trening


Dane wyjazdu:
29.61 km 0.00 km teren
01:08 h 26.13 km/h:
Maks. pr.:39.90 km/h
Temperatura:
HR max:169 ( 90%)
HR avg:151 ( 81%)
Podjazdy: 98 m
Kalorie: 570 kcal
Rower:szoska

Wietrzenie płuc

Środa, 3 października 2012 · dodano: 03.10.2012 | Komentarze 0

Po porannym spotkaniu w knajpie w sali dla palących wszystko śmierdzi mi fajkami. Biorę prysznic ale nie pomaga. Wsiadam więc na rower i przez godzinkę wentyluję płuca w IV strefie. Uff, pomogło.
A na wałach spotykam Skorpiona i Halinkę. Trochę za lekko się ubrałam i zamiast dwóch rundek jest jedna. Zimno... Winter is coming...

Kategoria szoska, trening


Dane wyjazdu:
48.64 km 1.00 km teren
02:02 h 23.92 km/h:
Maks. pr.:43.60 km/h
Temperatura:
HR max:179 ( 96%)
HR avg:156 ( 83%)
Podjazdy:197 m
Kalorie: 1084 kcal
Rower:szarak

Kraków - Skawina - Kraków

Poniedziałek, 1 października 2012 · dodano: 02.10.2012 | Komentarze 1

Biznesowo w Skawinie. Udaje mi się zrobić rekord - przejazd w 1 godz i 47 sek (duża zaleta w tym dziewczyny, która dała mi koło na wałach). Wychodzi w sumie tyle samo co samochodem :) W drugą stronę też nieźle, chociaż już tak nie cisnę - 1:09, z ubieraniem się po drodze (o 23 jest już ziiimno!)
Kategoria trening


Dane wyjazdu:
93.42 km 20.00 km teren
05:13 h 17.91 km/h:
Maks. pr.:60.70 km/h
Temperatura:
HR max:161 ( 86%)
HR avg:132 ( 70%)
Podjazdy:1447 m
Kalorie: 2008 kcal

Za granicę, na bułkę z serem :)

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

Miała być Istebna, ale... nie była. Właściwie już od piątku brakowało woli politycznej, mimo to spakowani jak na maraton zasnęliśmy już w Beskidach. Sobota obudziła nas niebieskim niebem i fantastyczną pogodą. Poranek trochę chłodny w górach, ale wyczekaliśmy do 10 i ruszyliśmy na zagraniczne wojaże. W planach - rozbudowana trasa wokół Babiej z zeszłego roku, czyli + Jezioro Orawskie.

Ruszamy dla odmiany w drugą stronę - Krowiarki wchodzą nam zaskakująco szybko (może z tej Istebnej coś by było...?), a za przełęczą wita nas halny... Od tego momentu nie uwolnimy się od niego aż do ostatniego podjazdu pod Jałowiecką. Wieje nieźle, ale widoki powalają - całe Tatry roztaczają przed nami swoje piękno. Zjeżdżamy z Krowiarek i kierujemy się na Lipnicę. Ku naszemu zdumieniu zeszłoroczna szutrówka zamieniła się w autostradę!



Zjeżdżamy do Lipnicy i tam robimy krótką przerwę na jedzenie. Ruszamy dalej w kierunku granicy, którą mijamy prawie niezauważenie - nie ma już żadnych budek, pozostałości po przejściu. Po prostu stoi sobie tablica z napisem Slovensko i tyle. Wjeżdżamy do braci Słowaków i kierujemy się szosą na Nachod. Widoki z lewej... bossskie... Taterki towarzyszą nam prawie do miasta.





W Nachodzie w końcu widać Jezioro Orawskie. Siadamy nad brzegiem na bułę z serem, którą nabyliśmy w Lipnicy. Przyda się chwila odpoczynku... Kilka fotek, trochę wygrzewania się w promieniach słońca i ruszamy dalej - nad Tatrami zaczynają zbierać się deszczowe chmury, a halny przywiewa je szybko w naszym kierunku. Drogą przez Oravskie Vesele (paradoksalnie jedyną miesjcowość, w której wesela nie spotkaliśmy) docieramy na czerowny rowerowy, wyprowadzający nas na widokowy grzbiet. Pilsko, Babia i całe Tatry jak na dłoni. Aż chciałoby się zatrzymać tu na zawsze :)



Czerwonym zjeżdżamy do krajówki na Glinne, odbijamy jednak w przeciwną stronę i docieramy do Oravskiej Polhory. Stąd doliną do żółtego szlaku na Jałowiecką. Potem zostaje tylko techniczny zjazd w błocie (dziękujemy panom ściągającym drewno za zdewastowanie i przeoranie całego szlaku czarnego) i dom. Beskidy jednak wyciskają więcej siły niż jeżdżenie w okolicach Krakowa. Mimo, że przewyższenia te same, kilometrów trochę mniej niż ostatnio to nogi skurczami protestują przez ostatnie 10km. Chyba że to też ten halny, wmordewind...

W Beskidach już jesiennie


No tak, w końcu jesteśmy w górach...
Kategoria trening, z Bartem


Dane wyjazdu:
101.00 km 40.00 km teren
07:57 h 12.70 km/h:
Maks. pr.:45.60 km/h
Temperatura:
HR max:166 ( 89%)
HR avg:126 ( 67%)
Podjazdy:823 m
Kalorie: 1842 kcal

1 dzień, 4 zamki

Środa, 26 września 2012 · dodano: 26.09.2012 | Komentarze 0

Szalony pomysł na zamki zrealizowany :) Jeden dzień urlopu, piękna pogoda i rower to recepta na sukces. Cel: Rabsztyn. Ruszamy jak już słoneczko zaczyna przygrzewać. Czerwonym do Ojcowa (zamek nr 1)


później Pieskowa Skała (zamek nr 2),


dalej Rabsztyn (3)


i w drodze powrotnej zahaczamy o Korzkiew (4)


Po testach szosy czuję zmęczenie w mięśniach, ale jest zaskakująco dobrze. Dziwne tylko to, że nie mogę wyciągnąć tętna w V strefę (czyżby był jeszcze taki wielki zapas)? Podjeżdżam Korzkiew i prawie całe Kwietniowe Doły! Aż nie wiem co o tym myśleć... :)
W każdym razie żadna szosa się nie umywa do górala i jazdy w terenie. Jurajskie krajobrazy są boskie, zapach sosnowych lasów, strzelające szyszki pod oponami... aż mam ochotę pojechać dalej, zamiast wracać do domu. Pogoda - raczej letnia niż jesienna. To był super dzień...

Jesienno-letnia Jura


Dane wyjazdu:
22.92 km 0.50 km teren
00:59 h 23.31 km/h:
Maks. pr.:35.00 km/h
Temperatura:
HR max:160 ( 86%)
HR avg:119 ( 63%)
Podjazdy: 69 m
Kalorie: 283 kcal
Rower:szoska

Testy szoski - part 2

Wtorek, 25 września 2012 · dodano: 25.09.2012 | Komentarze 0

Testy szoski, dzień drugi. Dzisiaj kiepsko...
Kategoria szoska, miasto, trening