Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

miasto

Dystans całkowity:10163.89 km (w terenie 114.00 km; 1.12%)
Czas w ruchu:163:12
Średnia prędkość:20.55 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:16987 m
Maks. tętno maksymalne:182 (98 %)
Maks. tętno średnie:165 (89 %)
Suma kalorii:104355 kcal
Liczba aktywności:612
Średnio na aktywność:16.61 km i 0h 55m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
25.40 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 581 kcal
Rower:złomek

Miasto

Czwartek, 9 kwietnia 2015 · dodano: 09.04.2015 | Komentarze 0

Kilka spraw w mieście i do serwisu bo udało mi się w złomku przetrzeć oponę... (to się nazywa zużyć oponę do samego oplotu). Dziura i kapeć.

Zachód słońca nad Wisłą

Kategoria do 50km, miasto, z Bartem


Dane wyjazdu:
24.08 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg:130 ( 70%)
Podjazdy: 65 m
Kalorie: 533 kcal
Rower:złomek

Miasto

Wtorek, 7 kwietnia 2015 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 0

Złomkowanie po mieście, sporo spraw się nazbierało...
Kategoria do 50km, miasto, trening


Dane wyjazdu:
28.16 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:152 ( 82%)
HR avg:123 ( 66%)
Podjazdy:175 m
Kalorie: 463 kcal
Rower:złomek

Pierwsza wiosenna burza

Poniedziałek, 30 marca 2015 · dodano: 30.03.2015 | Komentarze 0

Przed którą na szczęście udaje się uciec nie poświęcając żadnej ze spraw do załatwienia w mieście. Po 10 minutach od odstawienia roweru zaczyna się śnieżno - deszczowo - gradowy armageddon... Uff. :)


Po południu krótki wypad do rodziców i tak na złomku dotaczam się do 1000km w marcu.
Kategoria do 50km, miasto


Dane wyjazdu:
3.06 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:złomek

No time

Piątek, 20 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 0

Sprawy w mieście  na butach 6,16km + rower 3,06km. Na basen brakło czasu bo roboty od groma :(


Dane wyjazdu:
17.23 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: 800 kcal
Rower:szarak

Basen + miasto

Środa, 18 marca 2015 · dodano: 18.03.2015 | Komentarze 0

Basen - 0h45 - 74 długości = 1,85km
+ dojazd + żarełko w IKEI bo nie chce się gotować ;-)


Dane wyjazdu:
18.96 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:41.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max:172 ( 92%)
HR avg:140 ( 75%)
Podjazdy:238 m
Kalorie: 550 kcal
Rower:złomek

Z wiatrem, na małym kapciu

Czwartek, 12 marca 2015 · dodano: 13.03.2015 | Komentarze 1

A pod wiatr już na podpompowanej na stacji oponce. W obie strony tak samo ciężko szło ;-) "Wycieczka" przez pół miasta do lekarza. Na szczęście nie padało mimo zapowiedzi pogodynki, obwiozłam całe przeciwdeszczowe wdzianko w plecaku.

A po drodze mijam Rezerwat przyrody Bonarka


Kategoria do 50km, miasto, trening


Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:

Kontrola w szpitalu

Środa, 11 marca 2015 · dodano: 13.03.2015 | Komentarze 9

No i nadszedł ten dzień... 8 miesięcy od wypadku kolejne prześwietlenie łapy i dobre informacje - zrosło się! :) Można myśleć powoli o wyjmowaniu tego żelastwa, chociaż z terminami na razie jest krucho. Prawdopodobnie pozbędę się go dopiero po sezonie, pod koniec października.
Na razie jednak prikaz Pana Doktora żeby nie szaleć i jeździć w ochraniaczu... :)

Dzisiaj tylko na butach (0h45 - dystans 4,13km). Zimno i nieprzyjemnie, kolana odpoczywają :)
Kategoria inne sporty, miasto


Dane wyjazdu:
19.17 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:153 ( 82%)
HR avg:123 ( 66%)
Podjazdy: 47 m
Kalorie: 800 kcal
Rower:szarak

Basen + miasto

Poniedziałek, 9 marca 2015 · dodano: 09.03.2015 | Komentarze 0

Lajtowy powrót na basen - trzeba pomęczyć jakieś inne części ciała ;-)
Dodatkowo teścik nowych okularów pływackich, specjalnie zaprojektowanych dla kobiet (!). Leżą spoko, są naprawdę wygodne, ale po zdjęciu wyglądam jakby ktoś mnie obił po gębie (podobnie zresztą jak w poprzednich). Hmmm, dobrze że dzisiaj słońce i mam ciemne okulary....

dystans: ok. 1,8km (myśli odpłynęły w swoją stronę gdzieś po 30 długościach)
czas: 0h45

Łapa sprawuje się ładnie, w środę kontrola (stresik szpitalny już jest...)
Popołudniu jeszcze jedna rzecz do załatwienia w mieście i powrót nieco naokoło, bo piękne słońce... = +15km,


Dane wyjazdu:
18.73 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max:164 ( 88%)
HR avg:135 ( 72%)
Podjazdy: 88 m
Kalorie: 463 kcal
Rower:złomek

Mrożonka

Czwartek, 5 marca 2015 · dodano: 05.03.2015 | Komentarze 0

Kiedy wyjeżdżam pozałatwiać miejskie sprawy jest piękna pogoda, świeci słoneczko, na termometrze ok. 8 stopni... Plaża jak na marzec. Niespiesznie objeżdżam po kolei punkty mojej dzisiejszej wycieczki, ale ta chmura nad hutą to jakoś mało mi się podoba... robi się ciemniej i ciemniej, niestety akurat jadę w tamtą stronę... i w przeciągu kilku minut rozpętuje się burza śnieżna, śnieg pada poziomo - tak wieje. Oczywiście, akurat jadę pod wiatr, a jakże! Mam zrzucone na młynek ale zaczyna mi brakować przełożenia, nie mówiąc już o zamarzniętych dłoniach i nogach. Chowam się na chwilę do pobliskiego Lidla (zakupy też trzeba kiedyś zrobić) a potem szybciutko pomykam back. Aż do samych drzwi nie udaje mi się rozgrzać, dopiero dwa kubki gorącego soku malinowego mnie wzruszają. Brr. W marcu jak w garncu, nie da się ukryć...
Kategoria do 50km, miasto, trening


Dane wyjazdu:
26.56 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:42.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max:165 ( 89%)
HR avg:131 ( 70%)
Podjazdy:143 m
Kalorie: 606 kcal
Rower:złomek

interwałowo z wiatrem i pod wiatr

Środa, 4 marca 2015 · dodano: 04.03.2015 | Komentarze 2

Jakby rano mi ktoś powiedział, że popołudniu wystawię nos za drzwi i pojadę na rowerze do miasta to bym się popukała w głowę. Od rana wali bowiem śniegiem, grube płatki; jest szaro, buro, zimno, wieje jak diabli. Popołudniu pogoda robi nagłe 180 stopni i zaczyna się wiosna. Jadę pozałatwiać trochę spraw, a z wyjazdu robi mi się ładny trening interwałowy bo raz z wiatrem, raz pod wiatr. Mimo początkowego bólu głowy jedzie mi się dobrze, po pewnym czasie ból znika i można rozkoszować się słoneczkiem i w-mordę-windem.
Ale jest nadzieja na wiosnę... już nie mogę się doczekać...

Przebiśniegi już wystartowały

Nad Wisłą złomkowo :)

Kategoria do 50km, miasto, trening