Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

łańcuch 2

Dystans całkowity:8540.05 km (w terenie 2768.11 km; 32.41%)
Czas w ruchu:436:26
Średnia prędkość:19.53 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:81115 m
Maks. tętno maksymalne:196 (105 %)
Maks. tętno średnie:171 (92 %)
Suma kalorii:166160 kcal
Liczba aktywności:166
Średnio na aktywność:51.45 km i 2h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
45.99 km 13.00 km teren
02:08 h 21.56 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:
HR max:162 ( 87%)
HR avg:132 ( 71%)
Podjazdy:312 m
Kalorie: 866 kcal

Niedoszły biathlon rowerowy

Sobota, 21 września 2013 · dodano: 21.09.2013 | Komentarze 0

Wstajemy rano na V nowohucki biathlon rowerowy, dojeżdżamy do Huty, ale niestety nie dane nam jest wystartować. Odprawa, rozdawanie numerów ciągnie się bardzo długo, starty w grupach po 5 osób odbywają się co 6 minut, a moja kategoria jedzie na końcu. Ponieważ jest przeraźliwie zimno (mocno wieje) i musimy być na 13 w domu, szanse na start są nikłe. Rezygnujemy więc (szkoda... :() i jedziemy na krótki przejazd po mniej znanych terenach na płn - wsch.

kapliczka św. Floriana gdzieś w polach


Dłuuugi tunel pod torami


Dane wyjazdu:
141.71 km 100.00 km teren
08:17 h 17.11 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:
HR max:196 (105%)
HR avg:134 ( 72%)
Podjazdy:1282 m
Kalorie: 3108 kcal

Mordownik 2013

Sobota, 14 września 2013 · dodano: 15.09.2013 | Komentarze 0

Modownik 2013 w Jurze Krakowsko - Częstochowskiej.
Relacja już jest na ZDEZORIENTOWANI MTBO TEAM

Dane wyjazdu:
52.31 km 25.00 km teren
02:41 h 19.49 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:
HR max:164 ( 88%)
HR avg:135 ( 72%)
Podjazdy:728 m
Kalorie: 1127 kcal

Dolinki

Wtorek, 10 września 2013 · dodano: 10.09.2013 | Komentarze 0

Testowania opon i układania łańcucha ciąg dalszy. Wyjeżdżam tuż po pracy, urywając pół godzinki i od razu kieruję się na północ z założeniem, że im więcej terenu tym lepiej. Na początku jest trudno, głównie jadę asfaltami, ale trzeba jakoś wyjechać z miasta. Potem dopiero się zaczyna frajda z jazdy. Dojeżdżam do Bolechowic, ale omijam Dol. Bolechowicką i podjeżdżam do Zelkowa, skąd roztacza się piekny widok na okolicę.





Stamtąd zjeżdżam za czerwonym rowerowym do Dol. Kluczwody, doskonałe singielki i świetne miejsce na trening techniki i poczucie frajdy z jazdy w terenie! Jest nawet kilka wodnych przeszkód po drodze, żeby było pure mtb ;-)





Stamtąd pomykam dalej czerwonym w kierunku północnym (świetna traska!) i potem przełączam się na niebieski pieszy, przekraczam olkuską i zjeżdżam w stronę Ojcowskiego Parku Narodowego. Również tu jedzie się wyśmienicie, poza tym nie ma ludzi, a zachodzące słońce przyjemnie grzeje po plecach.



Wraz z niebieskim zjeżdżam do Doliny (techniczny, fajny zjazd) i przez bramę krakowską jadę doliną w kierunku domu. Uzbierało się trochę przewyższeń, ale wycieczka była pierwsza klasa! Barro Mountain ładnie dają sobie radę, jedynym mankamentem są boczne uślizgi, ale i do tego można się przyzwyczaić. Muszę spróbować przełożyć tył też na trakcję i zobaczymy co to zmieni.

Drogowskaz pod Jaskinią Wierzchowską


Dane wyjazdu:
32.75 km 20.00 km teren
01:43 h 19.08 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:
HR max:169 ( 91%)
HR avg:140 ( 75%)
Podjazdy:447 m
Kalorie: 804 kcal

Pierwsze testy Barro Mountain

Niedziela, 8 września 2013 · dodano: 09.09.2013 | Komentarze 0

W końcu chwila czasu na zmianę opon. Wysłużone Rony wymieniam na nowiutkie Barro Race i jadę popołudniem na testy w teren. Dzisiaj niestety nie ma zbyt wiele czasu, nie zapuszczam się więc daleko. Najpierw kamienista ścieżka z Batowic do Węgrzec, potem Lasek Witkowicki, szutrówki okolic Zielonek i Bibic, które zamordowały poprzednie Barro, Las Michałowicki (świetny singiel, jadę dwa razy :)) i na koniec powrót w Dol. Dłubni, ale zamiast standardowo asfaltem skrót przez Las Młodziejowicki. Dawno tu nie jechałam, rozkopany cały las - skocznie, platformy, doły.... porażka! Z fajnych ścieżek niewiele zostało...
Przetaczam się przez Bosutuów, na asfalcie nowe oponki są szybkie, zachowują się wyśmienicie. Pierwsze testy w terenie - również pozytywne, a ogólne pierwsze wrażenie - więcej niż zadowalające :) Zobaczymy jak będą się zachowywały w błocie.

Singielek w Lesie Michałowickim, miodzio...


Widoki dzisiaj aż po Tatry


Zjazd do Bosutowa i odnowione oznaczenie szlaku "muszelkowego" (św. Jakuba)


Dane wyjazdu:
56.22 km 20.00 km teren
02:45 h 20.44 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:
HR max:161 ( 87%)
HR avg:131 ( 70%)
Podjazdy:664 m
Kalorie: 1046 kcal

Błąkanie się po okolicy

Czwartek, 5 września 2013 · dodano: 05.09.2013 | Komentarze 2

Nic dodać, nic ująć. Biorę pomarańczkę z nowym łańcuchem, coby ją trochę potestować na mocniejszych depnięciach. Mam dojechać do Zerwanej i spotkać się z B. który wiezie mi zapomniane rękawki, ale błąkam się po okolicy jak sierota. Na początek za daleko zajeżdżam sobie na zachód no i się zaczyna - przejeżdżam wszystkie góry w poprzek, góra i dół do znudzenia, potem wpakowuję się 2 razy w ślepe drogi kończące się w szczerym polu, jedna wielka porażka. Do Zerwanej dojeżdżam spóźniona... 1,5 godziny. B. już oczywiście nie ma, a ja lekko podmarzając myślę tylko o tym, żeby wrócić do domu. Tak to się kończą wyprawy, "po co mi mapy, bo przecież trafię" i "mam przecież GPS w telefonie" ;-/.

Las Naramski


Widoczki z okolic Smardzowic


Michałowice, wreszcie!


Dane wyjazdu:
35.68 km 8.00 km teren
01:33 h 23.02 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:
HR max:171 ( 92%)
HR avg:142 ( 76%)
Podjazdy:305 m
Kalorie: 795 kcal

Wietrzna apokalipsa

Poniedziałek, 2 września 2013 · dodano: 02.09.2013 | Komentarze 0

W-mordę-wind 30km/h? Ja się pytam co to jest?! ;-)
Ciężka wyprawa do serwisu po nowy łańcuch, cały czas pod wiatr... Po założeniu czas na testy w terenie - nawet nie skacze, przyjął się bardzo ładnie chociaż kaseta ma już najechane ponad 3 tysie. Fort Bodzów po terenowemu i powrót nad Wisłą, chociaż chciałoby się więcej. Praca czeka... :/

Widok na Bielany z Fortu Bodzów