Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

z Bartem

Dystans całkowity:27772.91 km (w terenie 6197.86 km; 22.32%)
Czas w ruchu:1326:27
Średnia prędkość:19.54 km/h
Maksymalna prędkość:72.40 km/h
Suma podjazdów:221617 m
Maks. tętno maksymalne:196 (105 %)
Maks. tętno średnie:175 (94 %)
Suma kalorii:537997 kcal
Liczba aktywności:560
Średnio na aktywność:49.59 km i 2h 48m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
50.44 km 15.00 km teren
02:24 h 21.02 km/h:
Maks. pr.:56.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max:157 ( 84%)
HR avg:123 ( 66%)
Podjazdy:538 m
Kalorie: 786 kcal

Czerwcowa krioterapia i piłowanie U-locka

Środa, 24 czerwca 2015 · dodano: 24.06.2015 | Komentarze 3

Czerwcowa krioterapia, czyli wieczorny trip z B. połączony z mrożeniem paluszków na zjazdach. Trasa podobna do moich wczorajszych pagórów, tyle że w Owczarach nie zjeżdżamy z czerwonego, ale ciągniemy nim aż do Niebyłej. Stamtąd Smardzowice Skała i powrót przez Krasieniec.
Miłe zakończenie beznadziejnego dnia. Kulminacja - piłowanie Boshem U-locka, który zatrzasnął się na amen... a żeby była i wisienka na torcie U- lock miał kilka dni, to była jego pierwsza jazda... dwa razy się odpiął za trzecim już nie dało się włożyć kluczyka. Przez tą akcję cały dzień rozwalony...
Dróżka w Owczarach

Pomnik wojenny w Skale

Zachodzik - dzisiaj nieco inny



Dane wyjazdu:
19.27 km 0.00 km teren
00:57 h 20.28 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max:150 ( 81%)
HR avg: (%)
Podjazdy:173 m
Kalorie: 243 kcal
Rower:szarak

Bez mocy

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · dodano: 23.06.2015 | Komentarze 0

Testy szaraczka c.d., mocy brak (dobrej pogody na jazdę też...) :(
Kategoria do 50km, trening, z Bartem


Dane wyjazdu:
37.00 km 5.00 km teren
01:56 h 19.14 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max:147 ( 79%)
HR avg:109 ( 58%)
Podjazdy:316 m
Kalorie: 560 kcal

Pogoda w kratkę, czyli znów leje :(

Niedziela, 21 czerwca 2015 · dodano: 21.06.2015 | Komentarze 0

Trochę powtórka z wczoraj - tyle, że pierwszy deszcz łapie nas nie przed domem, a na drugim km... Cała jazda to lawirowanie między chmurami, mieliśmy zjeść dobrą pizzę, ale po dojeździe do Kwietniowych Dołów zmykamy czym prędzej back. Wcześniej z zaplanowanej trasy nici, bo tam gdzie mamy jechać to aż siwo od deszczu... Jeszcze chwila kręcenia, trochę przeczekiwania pod drzewami i zmoknięci i zmarznięci i głodni wracamy do domu... Żeby chociaż było te kilka stopni więcej, a tak to brrr... żadna przyjemność :(

Będzie pompa... jechać czy nie jechać?


Przeczekiwanie ...



Dane wyjazdu:
22.59 km 5.00 km teren
01:04 h 21.18 km/h:
Maks. pr.:39.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max:166 ( 89%)
HR avg:116 ( 62%)
Podjazdy:206 m
Kalorie: 358 kcal

Deszczowo & burzowo

Sobota, 20 czerwca 2015 · dodano: 20.06.2015 | Komentarze 0


Nie dawniej jak wczoraj miałam przemyślenia, że w tym roku jakoś mamy szczęście, że nas jeszcze nie zlało, a już czerwiec... No to dzisiaj odbiło sobie z nawiązką. Wyjeżdżamy - już kropi, ale lekki deszczyk, więc da się jechać. Za miastem mokre drogi, miejscami stoją kałuże! Wykręcamy małą pętelkę przez Bosutów i Boleń (chmury krążą wokoło, ale nic, sucho) i jedziemy do fortów w Węgrzcach, które niedawno oglądałam sama, a dzisiaj chcę pokazać B. Pod fortem 47a zaczyna trochę kropić, więc zwijamy się do domu, a w Witkowicach grzmot za grzmotem i burza. Udało się usyfić błotem od stóp do głów i do tego jeszcze cały rower. Pierwszy nie planowany "prysznic" jest więc już za mną.

Leje tak, że aż widać, a nad nami... słoneczko



Po południu basen, 66 długości interwały i siła - 0h45 - 1,6km



Dane wyjazdu:
14.46 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg:130 ( 70%)
Podjazdy: 38 m
Kalorie: 310 kcal
Rower:złomek

Miasto

Piątek, 19 czerwca 2015 · dodano: 20.06.2015 | Komentarze 0

Cały dzień leje... :( Dopiero pod wieczór się rozpogadza i można załatwić sprawy w mieście.
Kategoria do 50km, miasto, z Bartem


Dane wyjazdu:
8.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:złomek

Wieczorne miasto

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 15.06.2015 | Komentarze 0

Kategoria do 50km, miasto, z Bartem


Dane wyjazdu:
48.70 km 10.00 km teren
02:25 h 20.15 km/h:
Maks. pr.:48.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max:141 ( 76%)
HR avg:169 ( 91%)
Podjazdy:478 m
Kalorie: 1047 kcal

Będzińscy Tropiciele

Niedziela, 14 czerwca 2015 · dodano: 15.06.2015 | Komentarze 0

opis i fotki

Dane wyjazdu:
54.45 km 20.00 km teren
02:56 h 18.56 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:32.0
HR max:170 ( 91%)
HR avg:138 ( 74%)
Podjazdy:554 m
Kalorie: 1253 kcal

Trening z Lesławem, czyli 38 na plusie...

Sobota, 13 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 0

Lajt Lesława, czyli sporo jazdy pagórach i w terenie. Łapa niestety odmawia posłuszeństwa po pewnym czasie, a żar lejący się z nieba nie daje wytchnienia. Ufff, 38`C na Garminie...
Przez Witkowice - Pękowice - Giebułtów - Kwietniowe Doły - Ojców - Dolinkę Sąspowską - (izotoniki) - niebieskim do Białego Kościoła, zjazd od Ojcowa i do domu przez Korzkiew, doliną Prądnika. Jakby nie spotkanie z chłopakami to bym się nie ruszyła aż do wieczora...

Zielono (i ciepło...) nam :)




Dane wyjazdu:
33.80 km 0.00 km teren
01:27 h 23.31 km/h:
Maks. pr.:31.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max:148 ( 80%)
HR avg:118 ( 63%)
Podjazdy: 67 m
Kalorie: 453 kcal

nocka

Piątek, 12 czerwca 2015 · dodano: 13.06.2015 | Komentarze 0

Gorrrrąco... Wyjazd przed 21 ale i tak na termometrze 25 stopni...
W kategorii nocna jazda - ulubione wygrywają dzisiaj nieoświetleni rowerzyści i biegacze ubrani na czarno.


Dane wyjazdu:
101.22 km 0.00 km teren
05:04 h 19.98 km/h:
Maks. pr.:44.00 km/h
Temperatura:24.0
HR max:164 ( 88%)
HR avg:121 ( 65%)
Podjazdy:853 m
Kalorie: 1646 kcal

Czwartkowa setka

Czwartek, 11 czerwca 2015 · dodano: 11.06.2015 | Komentarze 0

Dzień urlopu w środku tygodnia? Czemu nie! Do 13 ogarniam swoje zawodowe sprawy i ruszamy! Opłacało się posiedzieć wczoraj dłużej. Pogoda jak brzytwa, smażing na całego. Plan najpierw na Rabsztyn, ale ulega zmianie... Ruszamy na zachód, przez Las Zabierzowski i Puszczę Dulowską. Singielek trochę zarósł, są też dodatkowe niespodzianki...


Tempo mocno lajtowe, nigdzie nam się nie spieszy...
W Puszczy postanawiamy podjechać na słynne lody do Krzeszowic. Na miejscu jest ogródek, można przysiąść w cieniu.. 3 gałki rozpusty robią swoje, dalej nie chce się jechać, może by tak więcej...? ;-) W końcu zbieramy się i Doliną Eliaszówki lecimy w kierunku Rabsztyna. Już wiemy że Rabsztyna nie będzie, ale chcemy pojeździć po okolicach Sułoszowej. W Dolince źródełko miłości (w kształcie serca - trzeba napić się wody i obejść dookoła, a wtedy prawdziwa miłość gwarantowana!). W przyjemnym cieniu wspinamy się ku Przegini.



koncentracja 150%, równowaga 170% ...


Po drodze - hmmm, profesjonalne zabezpieczenie posesji. Płot niewidka :) Jedynie brama się chwilowo zmaterializowała ;-)


Z Przegini na północ w kierunku zielonego szlaku, trochę na czuja, trochę przez łąkę skrótem (ktoś sobie chyba zaorał drogę...) i lądujemy w jednym z najpiękniejszych widokowo miejsc w okolicy. Pasy wielokolorowych pól aż po horyzont...

smażing, biking

Zjeżdżamy w kierunku Sułoszowej, przełączamy się na drogę do Skały i lecimy w kierunku Ojcowa na nieśmiertelną pizzę i izotoniki. Powrót czerwonym przez Korzkiew i śród-tygodniowa seteczka na liczniku :) Szkoda że częściej się tak nie da :)

Zamek w Pieskowej Skale już częściowo odnowiony. Piękny!