Info

avatar Ten blog sportowy prowadzi mandraghora z miasteczka Z. Odkąd zaczęłam go pisać przejechałam 59728.14 kilometrów. Więcej o mnie. Strava


button stats bikestats.pl




button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mandraghora.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

łańcuch 2

Dystans całkowity:8540.05 km (w terenie 2768.11 km; 32.41%)
Czas w ruchu:436:26
Średnia prędkość:19.53 km/h
Maksymalna prędkość:63.00 km/h
Suma podjazdów:81115 m
Maks. tętno maksymalne:196 (105 %)
Maks. tętno średnie:171 (92 %)
Suma kalorii:166160 kcal
Liczba aktywności:166
Średnio na aktywność:51.45 km i 2h 38m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
18.47 km 0.00 km teren
00:52 h 21.31 km/h:
Maks. pr.:32.00 km/h
Temperatura:
HR max:145 ( 78%)
HR avg:129 ( 69%)
Podjazdy: 38 m
Kalorie: 321 kcal

Dojazd i powrót na Funex

Sobota, 23 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 0

Dojazd na start (7,80km) i powrót - dwukrotnie zresztą (zapomnieliśmy oddać bilety z parkomatu i musieliśmy wrócić do bazy)...

Dane wyjazdu:
110.94 km 35.00 km teren
06:19 h 17.56 km/h:
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max:176 ( 95%)
HR avg:137 ( 74%)
Podjazdy:1291 m
Kalorie: 2568 kcal

Funex Orient

Sobota, 23 listopada 2013 · dodano: 23.11.2013 | Komentarze 0

Relacja i fotki: ZDEZORIENTOWANI MTBO TEAM

Dane wyjazdu:
41.08 km 8.00 km teren
01:50 h 22.41 km/h:
Maks. pr.:54.00 km/h
Temperatura:12.0
HR max:159 ( 85%)
HR avg:137 ( 74%)
Podjazdy:374 m
Kalorie: 787 kcal

Tęczą szlaków

Środa, 20 listopada 2013 · dodano: 20.11.2013 | Komentarze 0

Dzisiaj jakoś niemrawo... niby słońce świeci, niby ciepło, ale jakoś się nie chce. Poczułam w nogach wczorajszą jazdę... Na szosę więc nawet nie patrzę i biorę pomarańczę by pohasać po pagórkach na północy. W kontekście zbliżającego się Funexa trzeba obejrzeć co pozmieniało się na dawnych ścieżkach...

Zaliczam całkiem przyjemną traskę, chociaż w nogach pod górkę czuć niemoc. Zaczynam czerwonym szlakiem, by potem przełączyć się na czarny, dalej niebieski, zielony i znów niebieski. W terenie nieco błotniście, ale i tak przyjeność z jazdy duża. I tak wychodzą miłe prawie 2 godzinki... a teraz czas wracać do pracy :(

Widok na garb lasku wolskiego


Trasa: Zielonki /fort Marszowiec - Garlica Murowana - Garlica Duchowna - Garliczka - Narama - Wilczkowice - Zerwana - Masłomiąca - Więcławice Stare i Dworskie - Prawda - Raciborowice - Batowice

Dane wyjazdu:
78.30 km 15.00 km teren
03:37 h 21.65 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max:159 ( 85%)
HR avg:137 ( 74%)
Podjazdy:632 m
Kalorie: 1455 kcal

Pieskowa Skała

Sobota, 16 listopada 2013 · dodano: 16.11.2013 | Komentarze 0

Miała być krótka przejażdżka, a trochę nas poniosło... Pogoda coraz gorsza, od rana mgły i duże zapylenie, w KRK przekraczające wszelkie normy. Zakładamy maski i zmykamy na północ, może w lasach będzie czym oddychać. Klasycznie do Ojcowa Prądnikiem Korzkiewskim, a tam niespodzianka - droga rozkopana. Na szczęście udaje się przejść bokiem.

Kopara i zamknięty przejazd


Dalej doliną w kierunku rozjazdu Skała- Olkusz i tam na Pieskową. Mocno wieje ze wschodu, jedzie się ciężko. Poza miastem mgła jeszcze gorsza... Na górkach zaczyna dodatkowo wiać zimny, porywisty wiatr. Brr.. przydałyby się ciepłe rękawiczki.
Przecinamy wolbromską i zjeżdżamy do dol. dłubni z krótkim popasem w sklepie w Iwanowicach. Maska niestety na dłużą trasę nie daje rady - jak nawilgnie (a dzisiaj chyba z powodu mgły dzieje się to już po 1,5 godz.) nie da się w niej oddychać. Szkoda, trochę mnie ta jazda dzisiaj rozczarowała, tym bardziej, że poprzednie testy wypadły dobrze. Pocieszenie tylko takie, że w zimie i na jesieni nie jeździ się zbyt wiele.

Mgły


trasa: Zielonki - Giebułtów - Prądnik Korzkiewski - Ojców - Młyny - Pieskowa Skała - Wielmoża - Pod Tarnawą - Zadroże - Tarnawa - Poręba Laskowska - Lesieniec - Sieciechowice - Iwanowice Dworskie - Maszków - Wilczkowice - Zerwana - Masłomiąca - Młodziejowice - Książniczki - Kończyce - Batowice

Dane wyjazdu:
30.01 km 8.00 km teren
01:39 h 18.19 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max:169 ( 91%)
HR avg:137 ( 74%)
Podjazdy:655 m
Kalorie: 737 kcal

Beskidzkie szaleństwa

Piątek, 8 listopada 2013 · dodano: 08.11.2013 | Komentarze 0

Beskidzkie szaleństwa na całego.Wczoraj się nie udało, ale dzisiaj mimo porywów wiatru do 80km/h (jest bosko!) zbieram się na rower. Pogoda cudowna, jak nie listopad - słonko i ciepło, kilkanaście stopni.
Na początek w ogóle sprawdzam, czy da się jeździć. Ruszam na Markową, potem zielonym do parkingu i tam w planach Rówienki, ale panowie drwale robią sobie drogę. Zjeżdżam więc do widełek i decyduję sie na Krowiarki. Podjazd wchodzi bajecznie, do tego mały ruch, ani się oglądam, a już tablica i zjazd do Zubrzycy. Chwilę się kręcę na górze (chętnie bym pojechała na Markowe Szczawiny i stamtąd żółtym na dół), ale wreszcie ubieram nieprzewiewną kurtkę i ruszam w dół. I ogieeeń! No i wiatr we włosach ;-)

Ponieważ szybko robi się zimno chcę jeszcze zaliczyć podjazd na stokową i wyjechać przy tartaku. Podjeżdżam już całkiem dużo, kiedy przed samym Mosornym panowie drwale z całym sprzętem zajmują się swoją robotą. Nie uśmiecha mi się manewrowanie między koparkami, zawracam i asfaltem wracam do domu. Ależ te Beskidy są cudowne!

kapliczka zbójecka


wspaniałe beskidzkie drogi i dróżki -idealne pod MTB


Krowiarki


krajobrazy Beskidów


Dane wyjazdu:
46.19 km 5.00 km teren
02:00 h 23.09 km/h:
Maks. pr.:50.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:175 ( 94%)
HR avg:151 ( 81%)
Podjazdy:400 m
Kalorie: 1104 kcal

Skała via Dol. Prądnika

Poniedziałek, 4 listopada 2013 · dodano: 04.11.2013 | Komentarze 0

Popołudniu udaje się na chwilę wyskoczyć na rower. Najpierw planuję szosę, ale bunt pompki sprawia, że biorę pomarańczę i ruszam na północne pagóry. Przejazd do Ojcowa jeszcze po jasnemu, szarówka zaczyna się na wylocie Dol. Prądnika. Mam plan, żeby skoczyć na Pieskową, ale goni mnie czas. Szybki nawrót przez Skałę (smogu tu jest tyle, że nie da się oddychać i widać generalnie czym się oddycha, żałuję, że nie wzięłam maski) i przez szutrówkę, która okazuje się wyasfaltowaną drogą wracam do KRK. Przebijam się przez korki i spóźniona o pół godziny wracam do domu. Szkoda, że nie miałam więcej czasu, fajnie się śmigało :) Tak, czy inaczej wychodzi fajna siłowa jazda.

Widoki na góry - jak na dłoni


Dane wyjazdu:
65.27 km 15.00 km teren
03:34 h 18.30 km/h:
Maks. pr.:61.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max:172 ( 92%)
HR avg:138 ( 74%)
Podjazdy:1215 m
Kalorie: 1625 kcal

Beskidzkie KORNO

Sobota, 26 października 2013 · dodano: 28.10.2013 | Komentarze 3

Pierwszorzędna zabawa! Relacja na ZDEZORIENTOWANI MTBO TEAM.

Dane wyjazdu:
30.01 km 0.30 km teren
01:14 h 24.33 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:165 ( 89%)
HR avg:133 ( 71%)
Podjazdy: 69 m
Kalorie: 484 kcal
Rower:szoska

Krótka pętla wałami

Środa, 23 października 2013 · dodano: 23.10.2013 | Komentarze 0

Miało być długo i w ciepłym słońcu, ale w pracy urwanie głowy. Dopiero ok. 16.30 udaje mi się zamknąć wszystkie sprawy na wczoraj, podjeżdżam po B. do pracy i wyciągam go na szybki przejazd wałami do stopnia Kościuszko i z powrotem. A potem pizza, prysznic i do roboty again...



Dane wyjazdu:
100.14 km 30.00 km teren
05:06 h 19.64 km/h:
Maks. pr.:49.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max:173 ( 93%)
HR avg:131 ( 70%)
Podjazdy:923 m
Kalorie: 1907 kcal

Dolinki

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 0

Niedzielny wypad w Dolinki. Wczorajsza jazda po mieście nawet jakoś "weszła", więc dzisiaj z B. jedziemy się pokręcić po dolinkach. Pogoda - po prostu wymarzona, cieplutko, można jechać bez nogawek, słoneczko przygrzewa. Wyjazd przez Ojców, Wolę Kalinowską, przekraczamy olkuską, Jerzmanowice, niebieskim przecinamy parę górek i dalej w kierunku Doliny Racławki. Udaje się nawet zaliczyć małą glebę w krzaki na którymś zjeździe - koło obkleja się tak dokładnie błotem, że jadę jak na sankach - na efekty nie trzeba czekać. Krótki popas w Czubrowicach i przejazd do Racławic, Doliną Racławki (fantastyczne liście!) i do Tenczynka niebieskim. Potem czarnym do Woli Filipowiskiej i stamtąd na zamek w Rudnie, drogą królewską w stronę Frywałdu, Baczyna, Mnikowa, Liszek, Piekar i wałami do domu.

Dolina Prądnika


okolice zamku Ojców


okolice Jerzmanowic


Racławice


Dolina Racławki


Dane wyjazdu:
61.26 km 35.00 km teren
03:38 h 16.86 km/h:
Maks. pr.:55.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max:155 ( 83%)
HR avg:112 ( 60%)
Podjazdy:728 m
Kalorie: 1034 kcal

Jesienna Jura, 4 zamki

Niedziela, 13 października 2013 · dodano: 13.10.2013 | Komentarze 0

Jesienna Jura, najpiękniejsze miejsce na rower... Wystarczy spojrzeć na fotki.

Rabsztyn (zamek nr 1) - Bogucin Mały - Jaroszowiec - Golczowice - Bydlin (zamek nr 2) - Krzywopłoty - Domaniewice - Dol Wodącej - Smoleń (zamek nr 3) - Złożeniec - Ryczów (zamek nr 4 - strażnica) -Żelazko - Rodaki -Ryczówek - Chechło - Klucze Osada - Klucze - Bogucin Duży - Bogucin Mały - Rabsztyn.

Zamek w Smoleniu - w remoncie


Strażnica Ryczów


Jesienna Jura


Niebieski szlak rowerowy w okolicy Kluczy


Najfajniejszy teren w lesie :)


Okolice Kluczy




okolice Rabsztyna